niedziela, 27 stycznia 2013

Celtic summer - cz. 3

Suknia mojej letniej damy jest coraz dłuższa.
Przeplatam różne odcienie zieleni i niebieskiego. To aż nienaturalne kolory w tym okresie, ale bardzo potrzebuję słońca, trawy i ciepła. Jest to dla mnie namiastka letniej swobody.



































Wyszywanie przeplatam czytaniem biografii Bony Sforzy. Mogłoby się wydawać, że jako osoba u władzy mogła bardzo wiele, ale bardzo często zmagała się z fałszywymi doradcami. Niestety, utknęłam na polityce zagranicznej. O ile dotychczas było w miarę "czytelnie", to na tym rozdziale utknęłam. Polityka zdecydowanie nie jest moją dziedziną.
Moje jedwabne nitki są już w drodze. Mam nadzieję, że dotrą na miejsce do urodzin.

2 komentarze: