niedziela, 20 listopada 2016

Celtic Autumn, cz. 2

Skomplikowane motywy celtyckie zaprojektowane zostały w barwach jesieni, a zdobią je liczne zharmonizowane kolorystycznie koraliki. Tworzą one obramowanie dla tej emisariuszki jesieni. Podobna jest do swoich sióstr, lecz na jej włosach ozdobionych kwiatami i pasemkami miodu słońce złożyło ostatni ciepły pocałunek.
Metaliczne ornamenty wznoszą się od rąbka sukni i zdobią przestrzenie o barwie fioletu, lawendy i złota.
Jako jesień przynosi ze sobą ducha zmian. Stoi obok Ciebie zachęcając, abyś otworzyła swoje serce i przyjęła magię, która nastąpi w najbliższych dniach.






















To prawda. Jesień przynosi wiele zmian. Jak sięgam pamięcią, zawsze wtedy działy się rzeczy dla mnie ważne, czasem trudne, wymagające odwagi, siły wewnętrznej. Jeśli zmieniałam pracę, zawsze działo się to jesienią. W tym roku też tak się stało.
Mam zatem mniej czasu na wyszywanie, ale rozwijam się w inny sposób.

Chciałam Wam zwrócić uwagę na pewien szczegół istotny dla mnie w trakcie wyszywania. Chodzi o zabezpieczenie brzegów tkaniny przed strzępieniem. Bardzo irytują mnie snujące się nitki, dlatego zawsze obszywam tkaninę, na której wyszywam, zwłaszcza jeśli tkanina była cięta w sklepie. Zdaję sobie sprawę, że sprzedający nie mają czasu na staranne docinanie i tną tak, jak im wygodniej.

















Ja natomiast odcinając potrzebny kawałek od reszty materiału tnę dokładnie wzdłuż nitki, aby uniknąć strzępienia. Brrr....

7 komentarzy:

  1. Szykuje się kolejny niezwykły haft w Twoim wykonaniu :) z przyjemnością będę śledzić postępy :) powodzenia w nowej pracy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba ta celtycka seria, więc na pewno będę śledzić dalsze postępy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna taka jesień z łagodnym i kolorowym obliczem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tworzysz piękne rzeczy Agnieszko. Pozdrawia...
    G.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm, po ponad 2 latach, od mojego wpisu, nadal cisza? G.

    OdpowiedzUsuń
  6. No cóż, co 2 lata będę komentował ;) Pozdrawiam Cię. Gigi

    OdpowiedzUsuń