niedziela, 3 stycznia 2016

Taj Mahal Mandala Garden - cz. 5

Witam po długiej przerwie.
Zimowa aura uziemiła mnie w domu. Wygodna kanapa, aromatyczny wosk w kominku, zielona herbata...
Wreszcie mogłam przyspieszyć z mandalą. Jestem w trakcie wyszywania ostatniej "warstwy" otaczającej.

Jednym kolorem cieniowanego jedwabiu można sprawić, że ornament będzie niemal trójwymiarowy.


3 komentarze:

  1. Witaj Agnieszko:)
    Bardzo mi się podoba wyszywana przez Ciebie mandala. Ja jeszcze nigdy nie wyszywałam jedwabnymi nićmi ale te kolory i różne dodatki bardzo kuszą :)) Czy możesz mi podpowiedzieć w jakim sklepie kupiłaś ten wzór?
    pozdrawiam serdecznie
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za zainteresowanie.
    Zestaw przyleciał do mnie z USA. Kupiłam go na stronie European Crosstitch Company. Jest możliwość wyboru różnych opcji. Ja wybrałam schemat + nici jedwabne (cieniowane) i koraliki. Zrezygnowałam z tkaniny, bo miałam już przygotowany len i nici jedwabnych NPI (oszczędność), gdyż zastąpiłam je bawełnianymi DMC (w schemacie jest taki wykaz).

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda pięknie, a jak ukończysz to na pewno będzie jeszcze ładniej :)

    OdpowiedzUsuń