Nie zapomniałam o moim blogu. Zabrakło mi tylko czasu na pisanie. Spędziłam go na czytaniu i zwiedzaniu. Regularnie odwiedzałam Wasze blogi, znalazłam kilka innych, które mnie zainteresowały i na kilka dni wybrałam się do Rzymu, odświeżyć wspomnienia.
Rzeczywiście, zrobiłam sobie małą przerwę w haftowaniu, żeby moje oczy odpoczęły, ale nie potrafiłam się powstrzymać od czytania. Jak nałóg, to nałóg i nic z tym nie zrobię, bo nie chcę. Przeczytane książki opiszę później.
Na razie chcę Wam pokazać efekty kilku godzin pracy nad trzecią, ostatnią w tym cyklu mini mandalą Chatelaine. Nie raz już pisałam, że robi się je bardzo prosto. Zaczyna się od środka i dokłada kolejne "warstwy". W odróżnieniu od tradycyjnego haftu krzyżykowego, tu mamy możliwość poznania ściegów specjalnych, które wiele z Was wykorzystuje w needlepoincie. Bardzo wzbogacają obrazek.
Mandale w tym cyklu mają różne stopnie trudności. Począwszy od najłatwiejszej A do C, w której wykorzystujemy wszystko, czego nauczyłyśmy się dotychczas plus nowe elementy.
Tak jak w przypadku dwóch poprzednich mandali, w tej również oryginalną jedwabną mulinę Needlepoint Inc zastąpiłam bawełnianą i satynową DMC. Pozostałe nici i koraliki są zgodne z instrukcją. Widoczna na zdjęciu biała nitka wyznacza środek obrazka.
Witam,
OdpowiedzUsuńW galerii haftu zobaczyła piękną miniaturkę z ludźmi idącymi w deszczu. Czy istnieje możliwość otrzymania od Pani schematu? Byłabym przeszczęśliwa. Z góry dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź.
Agnieszka
(zkordegardy@wp.pl)
Hello Agnieszka,
OdpowiedzUsuńThis mandala is a beautiful design of MR....
Do you have more pictures of this mini mandala II C??
I'm very curious about your progress.
Because I do stitch the same and do use only DMC thread.
I also loved to see the number A and B... thank you for showing at
your blog...
greetz from Holland
Cath
Hello Cat,
UsuńThe third mandala almost complete. I stitched beads.
I am very curious of your works.
Best wishes,
A.