Wiem, wiem, to nie ta pora.
Dlatego moje tulipany bardzo nieśmiało wychylają się z kanwy. W dodatku ranek pochmurny.
Dziś też za dużo nie urosną, bo przygotowuję dom na przyjęcie dla dzieci z okazji 4. urodzin mojej córki.
Na prośbę Ani prezentuję kilka stron z książeczki DMC - Hafty słowiańskie.
Niestety, żaden nie jest opisany bardziej szczegółowo, czy to haft łowicki, czy lubelski.
Stosowane są różne rodzaje ściegów.
Po wizycie na Jarmarku Jagiellońskim mój mąż, zachwycony haftami łowickimi, namawia mnie na taką pracę. Jak dla mnie to jednak "wyższa szkoła jazdy". Mam jednak ogromną ochotę spróbować zmierzyć się z haftem płaskim. Jest tam jednak ścieg płaski cieniowany, który mnie trochę przeraża. To takie malowanie igłą zamiast pędzlem.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję!!! Fajne są:)
OdpowiedzUsuńWitam Pania, czy oge sie dowiedziec gdzie mozna kupic te ksiazeczki z haftami slowianskimi? Bardzo mi zalezaloby na wzorach.... Magda
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy są gdzieś w sprzedaży. Dostałam tą książeczkę przy zakupach w którejś z internetowych pasmanterii.
UsuńA czy jest mozliwosc odplatnie otrzymania od Pani kopii tych wzorow? ja sama haftuje, i te sa przepiekne. Moja strona, to www.pasjahaftu.pl
OdpowiedzUsuńA jutro lece do Londynu do Royal School of Embroidery sie uczyc.
Bylabym bardzo wdzieczna !!!Magdalena